Rok szkolny 2018/2019 rozpoczęty

Początek roku szkolnego jest trochę jak narodziny nowego dziecka. Matka obolała ale szczęśliwa, hormony szaleją, z pieśnią na ustach („Mam tę moc, mam tę moc, będę karmić całą noooc!”) góry by przenosiła. A po jakimś czasie zastajesz ją, jak siedzi w kucki z kołtunem na głowie, kiwa się i ssąc kciuk rozmyśla: „I na co ja się tak cieszyłam?…” O ile w ogóle jest w stanie sformułować jakieś myśli.

Obecnie (mamy pierwszy dzień szkoły) jestem na etapie „Yes! Yes! Yes! Jutro rano odstawię Wojtka do przedszkola, pojadę do pracy, zrobię sobie kawę, włączę muzyczkę i cały dzień będę pisała, lalalala!”. Nadejście kryzysu przewiduję najdalej za dwa tygodnie. Boleśnie zatęsknię za czasami bez budzika, bez porannego zdzierania z łóżek, bez wieczornego do łóżek zaganiania, bez upierdliwych pytań o spakowane tornistry i odrobione lekcje, bez porannego wkurwu, że oczywiście nie spakowane i skąd ja mam wiedzieć, gdzie jest twój strój na WF i zeszyt do matematyki!!!!…

Ale nie uprzedzajmy faktów.

Może w tym roku wreszcie kupię chłopakom oldskulowe budziki (alarmów w telefonach, jak twierdzą, nie słyszą) i zmuszę, żeby wstawali sami? (zmuszę, buahahaha, po prostu przestanę ich budzić, jak się kilka razy spóźnią, to wreszcie się nauczą, zwłaszcza obowiązkowy Piotrek; w ten sposób w przyszłości oszczędzę sobie budzenia ich do pracy…)

Może przestanę ględzić o lekcjach i tornistrach? (bo i tak Piotrek zawsze ma wszystko przygotowane, a Michał przeważnie ma wszystko w pompce?)

Może zupełnie nie będę się tą szkołą przejmować? (chociaż nie wiem, czy można przejmować się jeszcze mniej, skoro swoje hasło do dziennika elektronicznego zgubiłam zaraz po tym, jak je dostałam dwa lata temu i do dziś nie kiwnęłam palcem, by je odzyskać…)

Zaczęłam dobrze, bo nie byłam na rozpoczęciu roku. Ograniczyłam się do wyprasowania białych koszul i wyjęcia z czeluści szafy garniturów.

I jestem z siebie zadowolona. Oby tak zostało mi na kolejne miesiące. Czego i Państwu życzę 🙂

Napisano w Od Rana Do Wieczora

Tagi: , , , , , , ,

2 comments on “Rok szkolny 2018/2019 rozpoczęty
  1. Magda pisze:

    A mnie dręczy wyrzut sumienia, że nie poszłam na rozpoczęcie roku do mojego czwartoklasisty, gdyż rzeczony czwartoklasista mi z żalem wyznał, że byli wszyscy rodzice oprócz mnie. I teraz nie wiem, czy dać się ponieść ogólnej histerii czy poddać się naciskowi tłumu.

    • Chuda pisze:

      Nie martw się, inne dzieci mu zazdrościły samodzielności 🙂 Kiedyś nie poszłam na opłatek ministrancki i też mi synuś zarzucił, że „wszystkie mamy były”. A koledzy mówili do swoich mam: „No i po co przyszłaś, widzisz, że mamy Michała nie ma, a ty zawsze musisz ze mną iść!” :-))

Skomentuj Chuda Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

W związku z wprowadzeniem 25 maja 2018 roku Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE informujemy, że zostawiając komentarz na stronie od-rana-do-wieczora.pl pozostawiasz na niej swój nick, widoczny dla innych czytelników oraz adres mailowy widoczny tylko dla administratorów strony. Swoje dane osobowe przekazujesz dobrowolnie i będą one przetwarzane wyłącznie w celu przesłania powiadomień o nowych wpisach na blogu, odpowiedzi na Twój komentarz lub w przypadku kontaktu przez formularz kontaktowy. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Masz prawo dostępu do swoich danych oraz ich poprawiania poprzez kontakt: dorota.smolen@gmail.com. Administratorem Twoich danych osobowych jest autorka bloga od-rana-do-wieczora.pl Dorota Smoleń.
Publikując komentarz, wyrażam zgodę.

*