Tajemnica pewnego rysunku (a nawet dwóch)

Przez jakiś czas był z tym spokój. Koledzy i koleżanki Wojtusia opuszczali placówkę dzierżąc pod pachą liczne dzieła malarskie w stylu wczesnego Moneta i jeszcze wcześniejszego Picassa, bądź wybuchali w szatni nieutulonym płaczem, kiedy któreś z arcydzieł zostało w sali. A Wojtek nie. Cieszyłam się w duchu, ale nie nacieszyłam się długo. Zaczęło się i u nas.

I teraz z łagodną rezygnacją znoszę do domu pokolorowane kartki i opisuję tytułem dzieła i datą powstania i chowam do teczki jak relikwie.

Pewnego dnia wychodzi Wojtuś z sali, trzymając w ręku kolejny rysunek.

– To jest kasztan, Wojtusiu? – pytam, bo na kasztana mi wygląda.
– Nie! – śmieje się Wojtek – to jest świnia!
– Świnia, świnia! – podchwytuje Hania.
– To chyba dzika świnia, bo taka brązowa? Świnki są raczej różowe – próbuję ratować honor świadomego odbiorcy dzieła malarskiego.
– Nie, świnia, świnia! – upierają się Wojtek i Hania.

No dobra. Niech im będzie świnia.

Następnego dnia Wojtek wychodzi z sali niosąc rysunek, na którym mignęło mi coś okrągłe i różowe.

– Dzisiaj namalowałeś różową świnkę? – pytam.
– Nie! – śmieje się Wojtek – to jest pojtjet mamusi!

 

Napisano w Od Rana Do Wieczora

Tagi: , , , , ,

7 comments on “Tajemnica pewnego rysunku (a nawet dwóch)
  1. kolorki pisze:

    Nie mam za dużego sentymentu do tych dzieł, bo dziecię lube produkuje w nadmiernych ilościach, raz na 100 zostawię, reszta ląduje w makulaturze (oczywiście bez wiedzy malarki), może źle robię? przecież dziecko postanowiło zostać sławną malarką! a wtedy te wszystkie dzieła będą bezcenne!!!

    • Chuda pisze:

      Cóż, Twój wybór, najwyżej nie zostaniesz najbogatszą kobietą w Europie :-)) ps. ja też po cichu robię selekcję.

  2. cypisek pisze:

    Chciałaś wiedzieć, to wiesz….
    Było nie chcieć 🙂

Skomentuj cypisek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

W związku z wprowadzeniem 25 maja 2018 roku Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE informujemy, że zostawiając komentarz na stronie od-rana-do-wieczora.pl pozostawiasz na niej swój nick, widoczny dla innych czytelników oraz adres mailowy widoczny tylko dla administratorów strony. Swoje dane osobowe przekazujesz dobrowolnie i będą one przetwarzane wyłącznie w celu przesłania powiadomień o nowych wpisach na blogu, odpowiedzi na Twój komentarz lub w przypadku kontaktu przez formularz kontaktowy. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Masz prawo dostępu do swoich danych oraz ich poprawiania poprzez kontakt: dorota.smolen@gmail.com. Administratorem Twoich danych osobowych jest autorka bloga od-rana-do-wieczora.pl Dorota Smoleń.
Publikując komentarz, wyrażam zgodę.

*