– Mamo, nie mogę ci powiedzieć, co bracia kupią na tę waszą no, tę…
– Rocznicę.
– No właśnie, rocznicę. Bo Michaś powiedział, że to nie byłaby już niespodzianka i że mam ani mru-mru.
No to czekam na tę niespodziankę 😉
16 lat minęło. Nie żeby od razu jak jeden dzień, ale jednak jakoś szybciutko to zleciało.
***
– Mamo, nie mogę ci powiedzieć, co bracia kupią na tę waszą no, tę…
– Rocznicę.
– No właśnie, rocznicę. Bo Michaś powiedział, że to nie byłaby już niespodzianka i że mam ani mru-mru.
No i była niespodzianka. Jestem pod wrażeniem organizacji, pomysłu (Michasia!) i przebiegu całej operacji.
Trzy dni temu przyszedł do mnie Michaś i mówi:
– Mamo, poznałem taką dziewczynę z osiedla, ma na imię Marysia i bardzo mi się podoba. I w sobotę ma urodziny i chciałbym jej kupić czekoladki.
– Bardzo dobry pomysł!
– Myślałem o Merci.
– Wydaje mi się, że bardziej eleganckie są Rafaello, ale to jak już uważasz.
– A ile kosztują Rafaello?
– Mniejsza paczka około dyszki. I kwiaty, koniecznie pamiętaj o kwiatach. Proponowałabym nawet bardziej kwiaty niż czekoladki. Pamiętam, jak byłam rozczarowana, kiedy na urodziny dostałam kiedyś od waszego taty czekoladki, a wolałam kwiatka.
– No to kwiatki też, ale czekoladki też.
– Jasne, jak chcesz. Widzę, że na bogato. Fajna ta dziewczyna?
– Bardzo! A ile takie kwiatki kosztują?
– Zależy. Ze 20-30 złotych musisz wydać.
– Ile??? To ile kosztował ten bukiet, który kupiłaś swoim rodzicom na rocznicę?
– 50 zł, ale to tylko dlatego, że kupiłam go w Wojniczu W Krakowie taki kosztowałby ze 150.
– Nieeee….
– Ale wiesz co, w Borku na placu sprzedają bardzo ładne kwiaty z ogródka, ok. 10 zł za bukiet.
– O, to dobrze, pojadę w piątek.
– Lepiej w sobotę rano.
– Nie, w piątek to załatwię.
– OK.
Do rocznicowego piątku zdążyłam zapomnieć o całej historii. Chłopcy wstali rano i złożyli nam życzenia, dzień potoczył się zwykłym trybem aż do wieczora. Dzieci coś tam knuły, szeptały, potem Wojtek mi powiedział o szykowanej niespodziance.
Wchodzę do pokoju Piotrka i widzę na parapecie bukiet astrów i dużą paczkę Rafaello.
– O, dla kogo to?
– Dla Mai. Jutro mamy naszą miesięcznicę.
– Noooo, jestem pod wrażeniem! Super facet z ciebie! Piękne astry.
– To są astry?
Wyszłam z pokoju zachwycona, jaki to fajny facet z tego Piotrka rośnie, że pomyślał, pamiętał i w ogóle…
– Mamo, a dla kogo są te Rafello w pokoju Piotrka? – spytał Wojtek
– Dla Mai.
– Szkooooooda. Wolałbym, żeby były dla ciebie, bo ja bardzo lubię Rafello i chętnie bym je zjadł – wyznał szczerze.
– No niestety.
A kiedy po 21.00 Mąż wrócił z pracy, okazało się, że i astry i Rafaello są dla nas <3 <3 <3
Normalnie czad. Nie domyślałam się ani przez chwilę. To była prawdziwa niespodzianka 🙂
Jakie fajne to!
Super synowie.
A Wam to kolejnych szestastek, dwudziestek itd. 🙂
Czytałam Cię 10 lat temu, potem wszystko zniknęło i dziś sobie przypomniałam. Mam trochę do nadrobienia. Z wielką przyjemnością.
Życzę Wam dalszego szczęścia
Super niespodzianka!
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!
Fiu, fiu! 16… Uściski i najlepsze życzenia! (nic się nie zmieniliście…)
Jakie sprytne te Wasze chłopaki! I jakie zgrane!
Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy!