Wiem, że nie lubicie, kiedy linkuję na blogu moje teksty z innych portali – niektórzy piszą, że nie będą komuś-tam nabijać oglądalności i takie tam. Ale tym razem tekst dotyczy zdrowia i zawiera informacje, które bez najmniejszej przesady mogą uratować życie komuś z Waszego otoczenia.
Chodzi o udar mózgu. W przypadku tej choroby czas liczy się w minutach, a trzy pierwsze godziny po wystąpieniu objawów nazywane są „oknem życia” – jeśli chory trafi w tym czasie do szpitala, prawdopodobnie uratuje życie i zdrowie, bo większość skutków udaru cofnie się. Jeśli nie trafi, może umrzeć lub do końca życia będzie niepełnosprawny, zupełnie zdany na innych.
Dwa lata temu mój Tata miał udar i Mama od razu zabrała go do lekarza. Tata, choć zdrowie mu się posypało, jest w pełni sprawny.
Piętnaście lat temu moja Babcia miała udar. Była tak długo bez pomocy, że resztę życia spędziła przykuta do łóżka.
Kilka lat temu, gdy spacerowałam po osiedlu z Michasiem w wózku, podeszła do mnie kobieta około czterdziestki, pytając o adres. Roznosiła listy, szukała ulicy na zupełnie innym osiedlu. Miała problem z odczytaniem adresu na kopercie, nie bardzo wiedziała, gdzie jest. Zrobiła na mnie wrażenie osoby lekko upośledzonej, której ktoś dał prostą pracę do wykonania. Pokierowałam nią i poszłam w swoją stronę. Kiedy wieczorem opowiedziałam o tym Mężowi, popatrzył na mnie ze zgrozą:
– Przecież ona mogła mieć udar!…
Do dzisiaj jest mi wstyd, że nie skojarzyłam faktów. Do dzisiaj zastanawiam się, czy ktoś inny okazał się bardziej przytomny ode mnie i wezwał do niej karetkę.
Moja publikacja w portalu mfind.pl to nie jest tekst medyczny, tylko podstawowe wiadomości na temat udaru. Najważniejsze to nie zlekceważyć objawów.
fot. w zajawce pixabay.com
oni tam napisali że piszesz w internatach od 20 lat !
Dobrze napisali. Sama w to nie wierzę 🙂
A ja zawsze z ciekawością czytam Twoje teksty na innych stronach 🙂
Dziękuję 🙂
Dziękuję. Przeczytałam uważnie i postaram się zapamiętać.