Trzy godziny, które ratują życie

Wiem, że nie lubicie, kiedy linkuję na blogu moje teksty z innych portali – niektórzy piszą, że nie będą komuś-tam nabijać oglądalności i takie tam. Ale tym razem tekst dotyczy zdrowia i zawiera informacje, które bez najmniejszej przesady mogą uratować życie komuś z Waszego otoczenia.

Chodzi o udar mózgu. W przypadku tej choroby czas liczy się w minutach, a trzy pierwsze godziny po wystąpieniu objawów nazywane są „oknem życia” – jeśli chory trafi w tym czasie do szpitala, prawdopodobnie uratuje życie i zdrowie, bo większość skutków udaru cofnie się. Jeśli nie trafi, może umrzeć lub do końca życia będzie niepełnosprawny, zupełnie zdany na innych.

Dwa lata temu mój Tata miał udar i Mama od razu zabrała go do lekarza. Tata, choć zdrowie mu się posypało, jest w pełni sprawny.

Piętnaście lat temu moja Babcia miała udar. Była tak długo bez pomocy, że resztę życia spędziła przykuta do łóżka.

Kilka lat temu, gdy spacerowałam po osiedlu z Michasiem w wózku, podeszła do mnie kobieta około czterdziestki, pytając o adres. Roznosiła listy, szukała ulicy na zupełnie innym osiedlu. Miała problem z odczytaniem adresu na kopercie, nie bardzo wiedziała, gdzie jest. Zrobiła na mnie wrażenie osoby lekko upośledzonej, której ktoś dał prostą pracę do wykonania. Pokierowałam nią i poszłam w swoją stronę. Kiedy wieczorem opowiedziałam o tym Mężowi, popatrzył na mnie ze zgrozą:

– Przecież ona mogła mieć udar!…

Do dzisiaj jest mi wstyd, że nie skojarzyłam faktów. Do dzisiaj zastanawiam się, czy ktoś inny okazał się bardziej przytomny ode mnie i wezwał do niej karetkę.

Moja publikacja w portalu mfind.pl to nie jest tekst medyczny, tylko podstawowe wiadomości na temat udaru. Najważniejsze to nie zlekceważyć objawów.

fot. w zajawce pixabay.com

Napisano w Od Rana Do Wieczora

Tagi:

5 comments on “Trzy godziny, które ratują życie
  1. Sylwia pisze:

    oni tam napisali że piszesz w internatach od 20 lat !

  2. martucha pisze:

    A ja zawsze z ciekawością czytam Twoje teksty na innych stronach 🙂

  3. Magda pisze:

    Dziękuję. Przeczytałam uważnie i postaram się zapamiętać.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

W związku z wprowadzeniem 25 maja 2018 roku Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE informujemy, że zostawiając komentarz na stronie od-rana-do-wieczora.pl pozostawiasz na niej swój nick, widoczny dla innych czytelników oraz adres mailowy widoczny tylko dla administratorów strony. Swoje dane osobowe przekazujesz dobrowolnie i będą one przetwarzane wyłącznie w celu przesłania powiadomień o nowych wpisach na blogu, odpowiedzi na Twój komentarz lub w przypadku kontaktu przez formularz kontaktowy. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Masz prawo dostępu do swoich danych oraz ich poprawiania poprzez kontakt: dorota.smolen@gmail.com. Administratorem Twoich danych osobowych jest autorka bloga od-rana-do-wieczora.pl Dorota Smoleń.
Publikując komentarz, wyrażam zgodę.

*