Moja czytelniczka Paulina poprosiła, żebym opowiedziała Wam o pomocy dla Bartusia, maleńkiego chłopczyka z Wieliczki, który ma bardzo poważną wadę serca. Bartuś jeszcze się nie urodził – zaraz po porodzie czeka go bardzo skomplikowana i droga operacja w Munster. Jego rodzice, młodzi ludzie, zbierają pieniądze na ten cel.
Krytyczna stenoza aortalna ze znacznie upośledzoną funkcją lewej komory serca – z taką diagnozą Bartuś przyjdzie na świat. Do tej pory ludzie dobrej woli wpłacili połowę potrzebnej kwoty. Czas nagli – już 21 lutego rodzice Bartusia mają stawić się w klinice w Munster. Zostało tylko kilka dni, ale jego mama nie traci nadziei.
Jeśli możecie, włączcie się w pomoc dla Bartusia.
Dziekuje, Dziekuje!!!! Zapraszam tez na Fb https://m.facebook.com/groups/182038312553476
Tam wystawiamy ciekawe rzeczy, cały dochód oczywiście przeznaczony dla Bartka!