„Łapy do góry!” Niełatwo być synem gangstera

No co tu kryć – niełatwo. Do gangsterki trzeba mieć predyspozycje: odpowiednio zły charakter i umiejętność mierzenia bronią w inne zwierzę z okrzykiem „łapy do góry!”. Koniecznie grubym głosem.

Ojciec Billy’ego słusznie martwi się, że synek jest zbyt miły do tej roboty, no ale zawsze warto spróbować, prawda? Wyposaża potomka w pistolet, nienabity, i każe mu iść potrenować okrzyk „łapy do góry”. Billy posłusznie wypełnia polecenie tatusia, jednak trochę mu nie wychodzi. Na pierwszy ogień trafia na dżdżownicę. Komenda „łapy do góry!” nic nie daje, bo dżdżownica nie ma łap. Potem gangster na przyuczeniu (powinien mieć plakietkę z napisem: „uczę się”, jak praktykanci w sklepach) spotyka myszkę. Mysz ma z kolei za dużo łap i Billy sam nie wie, które powinna podnieść. A potem trafia na lisa. Akurat od lisa tata Billy’ego kazał mu się trzymać z daleka. Ups….

Sympatyczna opowiastka o miłym chomiku (czujecie: chomik gangsterem) to w gruncie rzeczy historia o odkrywaniu swojego życiowego powołania. Cudownie, że tata gangster nie naciska, by syn szedł w jego ślady, a gdy przekonuje się, że jest stworzony do czegoś zupełnie innego, wspiera go i jest z niego dumny. Takich chomików… przepraszam, takich ojców nam trzeba!

Sympatyczna, ładnie zilustrowana książeczka dla dzieci od trzech do sześciu lat.

Catharina Valckx, „Łapy do góry”, wydawnictwo Muchomor, Warszawa 2017.

 

Napisano w Czytam dzieciom (i sobie też)

Tagi: , , ,

One comment on “„Łapy do góry!” Niełatwo być synem gangstera
  1. kolorki pisze:

    Hahaha! Świetne 🙂

Skomentuj kolorki Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

W związku z wprowadzeniem 25 maja 2018 roku Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE informujemy, że zostawiając komentarz na stronie od-rana-do-wieczora.pl pozostawiasz na niej swój nick, widoczny dla innych czytelników oraz adres mailowy widoczny tylko dla administratorów strony. Swoje dane osobowe przekazujesz dobrowolnie i będą one przetwarzane wyłącznie w celu przesłania powiadomień o nowych wpisach na blogu, odpowiedzi na Twój komentarz lub w przypadku kontaktu przez formularz kontaktowy. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Masz prawo dostępu do swoich danych oraz ich poprawiania poprzez kontakt: dorota.smolen@gmail.com. Administratorem Twoich danych osobowych jest autorka bloga od-rana-do-wieczora.pl Dorota Smoleń.
Publikując komentarz, wyrażam zgodę.

*