Kochane, liczne Czytelniczki, kochani, nieznani liczebnie, bo nieujawniający się, Czytelnicy. Życzę Wam i Waszym Rodzinom radosnych świąt Bożego Narodzenia.
Niech będą pełne rodzinnego ciepła i miłości, niech będą czasem odpoczynku od codziennej gonitwy, od polityki, od rozmaitych życiowych uciążliwości. Usiądźmy razem, popatrzmy sobie w oczy, potrzymajmy się za ręce, poprzytulajmy. Wycałujmy dzieci, uściskajmy rodziców i dziadków. Bądźmy razem – przy wigilijnym stole, nad żłóbkiem, przy choince.
Przypomnijmy sobie radosne, rodzinne anegdoty, opowiedzmy je po raz tysięczny i dwa tysiące pierwszy, żeby dobrze zapamiętali je najmłodsi. Odświeżmy je w pamięci, by móc rzucić nimi jak śnieżką, gdy ktoś przy świątecznym stole nabierze powietrza, by ruszyć jakiś polityczny temat.
Otwórzmy się na siebie nawzajem i na tych, którym trzeba pomóc. Módlmy się o przemianę tych serc, które skuł mróz obojętności na krzywdę bliźniego. Niech żar miłości, bijący z betlejemskiej stajenki, ogrzeje oziębłe, roztopi zlodowaciałe i przemieni nas wszystkich, byśmy nieśli w świat miłość, wyrozumiałość i solidarność.
Czerwone Gitary mają w repertuarze piękną piosenkę świąteczną o dniu, bardzo ciepłym, choć grudniowym, dniu, w którym milkną wszystkie spory. Ten dzień jest dzisiaj. Życzmy sobie, by spory – te raniące, niszczące – umilkły na zawsze. Byśmy żyli w zgodzie i wzajemnym szacunku – my, Polacy, my, ludzie.
Błogosławionych świąt Bożego Narodzenia!
Dorotko, wspanialych, zdrowych Świąt Bożego Narodzenia życzą Grzywaczowie z Ząbek
Bardzo dziękuję, Basiu! 🙂