Kwiaty od syna

Michaś, zwany onegdaj kluseczką mamusi, cium, cium, ostatnio zaskoczył mnie i wzruszył. Rozpłynęłam się jak olej kokosowy w temperaturze powyżej 25 stopni.

Na wycieczkę Michaś dostał ode mnie 10 zł. Zwykle całą kasę wycieczkową przepuszczał na tzw. co bądź, a jeśli jakimś cudem nie wydał wszystkiego na wycieczce, to natychmiast po powrocie wydawał w osiedlowym sklepie. Bowiem jedno z jego indiańskich imion brzmi „Pieniądze Przepalają Kieszeń”.

Tym razem było inaczej. Tym razem po powrocie z wycieczki poszedł do kwiaciarni i kupił mi kwiatek w doniczce. I załączył bilecik. I kiedy wróciłam późnym wieczorem z kina, na barku czekał na mnie kwiatowy upominek (nie była to niespodzianka, bo zadzwonił do mnie i powiedział, że idzie do kwiaciarni z kolegą Alanem).

– Alan też kupił dla swojej mamy – relacjonował mi przejęty – a pani w kwiaciarni powiedziała, że jeszcze nie miała takich klientów i żebyśmy kupili może jeden większy, ale jej powiedzieliśmy, że my nie jesteśmy braćmi i mamy dwie inne mamy, więc poleciła nam te, jeden był różowy, drugi pomarańczowy, i wiesz co, strasznie się opłaciło go kupić, bo kosztował tylko 9 zł! I Alan powiedział, że to będzie niespodzianka dla jego mamy, bo jego mama bardzo lubi niespodzianki i wtedy daje mu karty z piłkarzami!

– A ty coś chcesz ode mnie? – zapytałam podejrzliwie, niech mi to będzie wybaczone!!!!

– No coś ty! – oburzył się – po prostu chciałem ci kupić kwiatka, bo bardzo cię lubię, a nawet kocham!

Słodki łobuz pełną gębą 🙂

kwiatek880

 

Napisano w Od Rana Do Wieczora

Tagi:

6 comments on “Kwiaty od syna
  1. Anna M. pisze:

    No, to już będę wiedziała gdzie szukać męża dla Lili 😀 Cudowny Michaś!

  2. kolorki pisze:

    I tak bezinteresownie!! szok!!

  3. kamila pisze:

    Wspaniały gest mężczyzny! Michał,jesteś świetnym facetem.

  4. Krusz pisze:

    Tylko tyle: awwww 🙂

  5. Małgorzata pisze:

    Budyń i lukier Pani! Oraz brokat! Tona brokatu! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

W związku z wprowadzeniem 25 maja 2018 roku Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE informujemy, że zostawiając komentarz na stronie od-rana-do-wieczora.pl pozostawiasz na niej swój nick, widoczny dla innych czytelników oraz adres mailowy widoczny tylko dla administratorów strony. Swoje dane osobowe przekazujesz dobrowolnie i będą one przetwarzane wyłącznie w celu przesłania powiadomień o nowych wpisach na blogu, odpowiedzi na Twój komentarz lub w przypadku kontaktu przez formularz kontaktowy. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Masz prawo dostępu do swoich danych oraz ich poprawiania poprzez kontakt: dorota.smolen@gmail.com. Administratorem Twoich danych osobowych jest autorka bloga od-rana-do-wieczora.pl Dorota Smoleń.
Publikując komentarz, wyrażam zgodę.

*