„30 znikających trampolin” dla Ciebie

Historia tajemniczego zniknięcia trampoliny opowiedziana na 30 różnych sposobów, autorstwa Doroty Kassjanowicz, gościła już na moim blogu. Kilka dni temu ogłosiłam zabawę literacką, w której nagrodą są dwa egzemplarze książki, i czas ją rozwiązać.

30znikajacych880

Uczestnicy zabawy mieli za zadanie opisać przedstawioną na blogu historyjkę w innym stylu, niż została napisana. Większość uczestników wybrała wdzięczną acz wymagającą formę limeryku. Jedna osoba, Chudsza, pokusiła się o dłuższą formę i napisała baśń, która wycisnęła mi z oczu łzy radości. Posłuchajcie:

„Królowa byłą mądrą, piękną i zacną, a przede wszystkim cierpliwą kobietą. Dopóki nie poznała przyszłego męża i nie powiła mu trojga wspaniałych pacholątek, rzecz jasna. To znaczy – mądrość, piękność oraz zacność, cnoty niewygaszalne – utrwaliły się wręcz z wielorództwem, cierpliwość jednakże cokolwiek zelżała. Król, pełen kultury, zaradności oraz urody Jamesa Bonda, był szalenie zajętym człowiekiem. Jeździł po krainach podległych, odwiedzał podwładnych, pracował ciężko na szacunek oraz strawę.
Pacholęta rosły zdrowo, wróć, rosły szybko, ku uciesze rodziców, uwielbiały jednak harce z rówieśnikami, mieszkającymi na dworze, a odporność ich wątła mozolnie budowała się dzięki kolejnym infekcjom, łapanym w ułamku sekundy w sezonie jesienno-zimowym. Kiedy król objeżdżał terytoria, poznawał ludzi, zarabiał dukaty, Królowa, pozbawiona pomocy, z godnością i topniejącą wspomnianą wcześniej cierpliwością, zajmowała się dziećmi, w zdrowiu i chorobie, w cudnym niemowlęctwie i czarującym wieku nastoletnim, znosiła zniewagi, ułomności natury, swoją niezdarność i wszystkie przewiny świata, jednego razu sama jednak podupadła na zdrowiu (być może topniejąca cierpliwość to klucz w budowaniu odporności u dorosłych, tego niestety nie dowiemy się rychło). Miała już nieco powyżej dziurek u nosa swojej samotności, bezradności a także znoszenia dobrych i lepszych humorów swoich dzieci. Trzymała się jednakże, jak guma majtek, nadziei, iż mąż jej, Król przewielki, zjawi się za kilka godzin, a ona będzie mogła zanurzyć swe zmęczone ciało w pierzynie i pochorować w spokoju. I kiedy usłyszała, że psy szczekają głośniej, już miała paść swym pięknym, jak już ustaliliśmy – zawsze – obliczem na miękką poduszkę, gdy szczekanie psów zrobiło się niepokojąco zbyt głośne. I wtedy przed bramą królestwa rozległ się huk armatni, ogłaszający nadejście giermka. Resztką sił przeczytała obwieszczenie Króla – „Wracam za dni kilka”.
Od łez jej, które wartkim strumieniem wylały się z oczu jej zapuchniętych od kataru, acz nadal pięknych, nie zapominajmy, źródło rozpoczęła rzeka Nil, znana po dziś dzień, acz Królowa podniosła się i udźwignęła swój ciężar, gdyż kto, jak nie ona.
I jaki morał z tej bajeczki, kochane dzieci?
Nie warto ufać gumie do gaci.”

Czy i Wy łkacie, jako ja łkałam? 🙂

Chudsza zgarnia zatem pierwszy egzemplarz, gratuluję serdecznie!

A komu drugi? Spośród zgłoszonych limeryków najbardziej klasyczną formę ma ten stworzony przez Alkę:

„Matka Polka co żyła w Krakowie
Od tygodnia dom miała na głowie.
Chora męża czekała,
lecz wiadomość dostała,
że powróci w tygodnia połowie.”

Zatem – drugi egzemplarz książki leci do Alki.

Serdecznie gratuluję laureatkom, a wszystkich zapraszam do udziału w okołoświątecznej zabawie z wydawnictwem Jedność.

Co się stało z trampoliną?

 

Napisano w Czytam dzieciom (i sobie też)

One comment on “„30 znikających trampolin” dla Ciebie
  1. chudsza pisze:

    O jak cudownie! 🙂
    Dzięki!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

W związku z wprowadzeniem 25 maja 2018 roku Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE informujemy, że zostawiając komentarz na stronie od-rana-do-wieczora.pl pozostawiasz na niej swój nick, widoczny dla innych czytelników oraz adres mailowy widoczny tylko dla administratorów strony. Swoje dane osobowe przekazujesz dobrowolnie i będą one przetwarzane wyłącznie w celu przesłania powiadomień o nowych wpisach na blogu, odpowiedzi na Twój komentarz lub w przypadku kontaktu przez formularz kontaktowy. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Masz prawo dostępu do swoich danych oraz ich poprawiania poprzez kontakt: dorota.smolen@gmail.com. Administratorem Twoich danych osobowych jest autorka bloga od-rana-do-wieczora.pl Dorota Smoleń.
Publikując komentarz, wyrażam zgodę.

*