Za drzwiami dziecięcego pokoju

Znacie to wszyscy, którzy macie dzieci: cisza, która tak rozkosznie pieści rodzicielskie uszy, jednocześnie budzi w sercu niepokój. A im dłużej pieści, tym niepokój większy. I najczęściej nie bez powodu.

drzwi880
Na pewno widzieliście w internecie wiele obrazków z cyklu „dziecko przez pięć minut było cicho”: usmarowane po pachy kremem na odparzenia, obsypane od góry do dołu mąką, pomalowane wraz z otoczeniem białą farbą. Każda minuta ciszy w domu pełnym dzieci ma wysoką cenę.

Toteż strach ścisnął mnie za gardło, gdy zajęta mieszaniem w garach uświadomiłam sobie, że Wojtusia nie ma na kanapie, gdzie jeszcze przed chwilą układał w skupieniu kostkę Rubika.

– Wojtusiu?… – odpowiedziała mi głucha cisza.

Dziecka nie było w zasięgu wzroku ani słuchu. W przedpokoju też go nie było, ani w pokoju Piotrka, gdzie zwykle wpada i robi kipisz. Nie zamknął się w szafie, co bardzo lubi. Ale…

Drzwi do pokoju Michasia i Wojtusia były zamknięte.

Za nimi panowała cisza.

Cisza, która rozrywała mi bębenki.

Położyłam dłoń na klamce. Wzięłam głęboki oddech. Wiedziałam, że za moment zobaczę coś, czego na pewno się nie spodziewam. Coś, czego prawdopodobnie nie zapomnę do końca życia.

Więc wzięłam do ręki do ręki aparat.

I otworzyłam drzwi. I zobaczyłam…

…ale siedzicie, tak?

Zobaczyłam TO.

Ten widok zostanie ze mną już na zawsze.

Napisano w Od Rana Do Wieczora

3 comments on “Za drzwiami dziecięcego pokoju
  1. S pisze:

    A sprawdziłaś,czy dziecko aby nie chore ? 😉

  2. Krusz. pisze:

    Ja też poserduszkuję. Wzrusz 🙂
    ♡♡♡

  3. Anna M. pisze:

    Zostawię pod tym wpisem tylko serduszko.

    O, takie.

    <3

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

W związku z wprowadzeniem 25 maja 2018 roku Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE informujemy, że zostawiając komentarz na stronie od-rana-do-wieczora.pl pozostawiasz na niej swój nick, widoczny dla innych czytelników oraz adres mailowy widoczny tylko dla administratorów strony. Swoje dane osobowe przekazujesz dobrowolnie i będą one przetwarzane wyłącznie w celu przesłania powiadomień o nowych wpisach na blogu, odpowiedzi na Twój komentarz lub w przypadku kontaktu przez formularz kontaktowy. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Masz prawo dostępu do swoich danych oraz ich poprawiania poprzez kontakt: dorota.smolen@gmail.com. Administratorem Twoich danych osobowych jest autorka bloga od-rana-do-wieczora.pl Dorota Smoleń.
Publikując komentarz, wyrażam zgodę.

*