Po czterdziestu latach życia prawda wyszła na jaw. Czas spojrzeć jej w oczy i powiedzieć to głośno: nie jestem księżniczką. Nie płynie we mnie nawet kropla arystokratycznej krwi. Nie jestem subtelnym dziewczęciem o ciałku delikatnym i wrażliwym. Ostatnia noc udowodniła to bez żadnych wątpliwości.
Ostatnią noc przespałam na resoraku i nie, nie był ukryty pod materacem. Po prostu wstałam i patrzę: na opuszczonym przeze mnie posłaniu leży czerwone autko, z którym Wojtuś zasypiał poprzedniego wieczoru. A ja nic, żadnego odcisku, całą noc przespałam jak dziecko, nawet nie pamiętam pobudek na karmienie.
haha a mi się robią siniaki od zagięć prześcieradła:D