Potrafię sobie przypomnieć tylko jedną taką cudowną noc w ciągu ostatnich kilku lat, noc, której wspomnienie dodawało mi sił przez następnie, już nie takie piękne, noce i dnie. Co mnie spotkało tej wyjątkowej, niezapomnianej wczorajszej nocy?…
Szalona impreza z tańcami na stole?
Romantyczne godziny przy ognisku?
Przegadana do świtu noc z przyjaciółkami?
Oglądanie gwiazd na bezchmurnym niebie?
A może to Mąż zaprowadził mnie w takie rejony rozkoszy, w jakich dotąd nie byłam?…
fot. Unsplash, pixabay.com
Tak, było rozkosznie.
Pojechałam SAMA do mamusi i tatusia, poszłam spać o 22.00, a wstałam o 9.30. Jedenaście i pół godziny, w czasie których nikt się nie wiercił i nie wykopywał mnie spod kołdry, nikt nie mruczał przez sen, nikt nie chrapał i nie zgrzytał, co więcej – nikt nie chciał siku ani sioku. Czysta rozkosz.
A tamtą poprzednią cudowną noc, którą wspominam z rozrzewnieniem do dziś, przeżyłam w wakacje, gdy wyszłam na spotkanie z ekipą z podstawówki. Wróciłam po 23.00, Wojtek spał z dziadkiem, rano moi rodzice się nim zajęli, więc pospałam do 9.30. Tego mi trzeba!
A ja mam trójkę dzieci i ostatnia rzecz, która mi się z tym kojarzy to nieprzespane noce. Chyba jakieś łaskawe w tej dziedzinie potomstwo mam. Nadrabiają w innych. Zdecydowanie 😉
CO ZROBILAS????? (sapie zielona z zazdrosci)
Lalalalala… podśpiewuję sobie, kiwając nóżką.
straszne… właśnie dlatego dzieci to chyba nie dla mnie.
Chuda, ostatnio mnie to nurtuje, jak wchodzę na Twojego bloga, więc w końcu zapytam – jako że jesteś obserwatorką codzienności i często komentowałaś bieżące wydarzenia, zabierałaś głos czy wydawałaś opinię, jakoś tak mi nieswojo, że nie ma u Ciebie komentarza w stosunku do ostatnich wydarzeń – co sądzisz np. o Czarnym Proteście?
annika, w temacie Czarnego Protestu milczę, bo milczenie jest złotem.
Zgadzam się, że ten blog to coraz bardziej świat nieprzedstawiony. Czarny protest, zmiany w edukacji…. zwłaszcza te zmiany w edukacji mnie zastanawiają, że o nich nie piszesz.
Naprawdę takie ważne jest dla Ciebie moje zdanie w temacie reformy edukacji? 🙂 Wiesz, zdystansowałam się trochę do szkoły, szkoda mi energii, by tracić ją na rzeczy, na które nie mam żadnego wpływu. Przy sześciolatkach mi się chciało, teraz – jakby mniej.
Magdo, świata z całą pewnością nie opisują nagłówki z gazet.
Ani blogi, oczywiście 🙂
Doroto, pomilczę z Tobą.
Czarny protest to trochę jak Brexit (przepraszam za skojarzenie bliskie sercu): jedni są za, drudzy przeciw, a obie strony biorą pod uwagę zupełnie coś innego niż przeciwnicy. Dlatego się nie dogadają. Ten blog to taka oaza spokoju i przyjemnie się tu zagląda, bo Autorka trzyma się z daleka od wybuchowych tematów i oby tak zostało 🙂
Dziękuję 🙂
Wiedziałam bez czytania 😉 Mam to samo, ostatnia noc przespana przez Młodszą miała miejsce nad morzem, chyba w lipcu;) Dziewczyny miły wspólny pokój, w którym Młodsza przespała z siostrą całe 2 pierwsze noce!!!!! Dzisiaj po serii wiercenia się , kopania i jęków o nieznanej etymologii, dzieciątko uroczo rąbnęło z naszego łóżka na głowę…
Cudownie! Oczywiście Ty – zawał, a dzieciątko nawet guza nie ma?