Fascynująca gra dla moli książkowych

„Pożeracze książek” Jennifer Chambliss Bertman to świetna lektura, która spodoba się wszystkim książkolubom. Jest w niej tajemnica, zagadka i są… książki.

pozeracze350Historia zbudowana jest wokół społeczności „Łowców książek”. To zabawa, w którą zaangażowani są młodsi i starsi czytelnicy, polega na ukryciu przeczytanej książki w jakimś miejscu, podaniu na stronie internetowej łowców wskazówek, jak trafić do celu i czekaniu, aż ktoś ją odnajdzie. Można śledzić losy swojej książki, która niejednokrotnie podróżuje po całym kraju, a do tego za każdą odnalezioną ksiazke dostawać punkty, które plasują łowcę coraz wyżej w społeczności. Pamiętam, że kilka lat temu popularna była zabawa „Bookcrossing”, w Polsce znana jako „Uwolnij książkę”, która polegała dokładnie na tym samym.

Organizatorem zabawy w powieści był Garrison Griswold, właściciel wydawnictwa słynący z wymyślania niekonwencjonalnych gier literackich. Zaplanował kolejną, jednak na skutek bandyckiego napadu nie zdążył oficjalnie jej ogłosić. Dwoje dzieci przypadkowo znalazło pierwszą wskazówkę i poszło jej tropem. Emily i James znaleźli się w samym środku detektywistycznej historii. Czy odnajdą skarb? I co nim będzie?

Główna bohaterka, Emily, nie ma łatwego życia. To, co trzyma ją w pionie, to „Łowcy książek” i książki. Jej rodzice postanowili zwiedzić wszystkie stany Ameryki i w zasadzie co roku przeprowadzają się w inne miejsce. Dwunastoletnia dziewczynka nie ma przyjaciół, bo trudno zadzierzgnąć przyjaźnie przy takim trybie życia. Z tym większym zapałem rzuca się w wir rozwiązywania zagadki pana Griswolda, a towarzyszy jej rodowity mieszkaniec San Francisco – James, wielbiciel szarad i szyfrów.

To bardzo dobrze napisana, wciągająca książka dla młodego czytelnika. Piotruś zabiera ją na obóz harcerski, mam nadzieję, że spodoba mu się i że zainspiruje do zgłębiania rozmaitych szyfrów i szarad, bo to bardzo przyjemne i pożyteczne zajęcie.

Jennifer Chambliss Bertman, Pożeracze książek, wydawnictwo Wilga, Warszawa 2016

Napisano w Czytam dzieciom (i sobie też)

Tagi: , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

W związku z wprowadzeniem 25 maja 2018 roku Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE informujemy, że zostawiając komentarz na stronie od-rana-do-wieczora.pl pozostawiasz na niej swój nick, widoczny dla innych czytelników oraz adres mailowy widoczny tylko dla administratorów strony. Swoje dane osobowe przekazujesz dobrowolnie i będą one przetwarzane wyłącznie w celu przesłania powiadomień o nowych wpisach na blogu, odpowiedzi na Twój komentarz lub w przypadku kontaktu przez formularz kontaktowy. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Masz prawo dostępu do swoich danych oraz ich poprawiania poprzez kontakt: dorota.smolen@gmail.com. Administratorem Twoich danych osobowych jest autorka bloga od-rana-do-wieczora.pl Dorota Smoleń.
Publikując komentarz, wyrażam zgodę.

*