Zamiast laurki na Dzień Ojca

Dlaczego ojciec jest taki ważny w życiu dziecka? Przecież nie inkubuje, nie rodzi, nie karmi piersią.  Czy zatem współczesna psychologia uparła się, żeby na siłę wrobić ojców w zmienianie pieluch? Spisek matriarchatu?

Ojciec przez wieki był na zewnętrznej orbicie rodziny: miał upolować, przynieść, ochronić. W ostatnich latach wciąż powtarza się, że powinien wejść do środka, nawiązać relacje, spędzać czas z dziećmi. Być obecny. Niektórzy czynią to z przyjemnością i ochotą, inni wciąż bronią się przed zaangażowaniem, uciekając w pracę (i daj Boże, żeby w pracę). Pewnie boją się. Czego? Sami nie wiedzą, ale wolą nie sprawdzać.

Nie wiedzą przy tym, ile tracą, jak wiele cudownych, niepowtarzalnych chwil im umyka.
Nie mają pojęcia, o ile są ubożsi.
Nigdy się tego nie dowiedzą, więc tak naprawdę żyją zadowoleni z siebie i ze swoich wyborów, okopani w swojej wizji świata, w której „męska rzecz być daleko”, jak śpiewa Alicja Majewska.

A ojciec jest tak bardzo potrzebny na co dzień!
Żeby pomagał, wspierał, objaśniał, inspirował.
I nie to, że matka nie pomoże, nie wesprze, nie objaśni. Matka może wszystko, ale przecież nie o to chodzi.
Ojciec powinien być wzorem męskości, do którego będzie się odwoływać córka szukająca partnera i syn, podejmujący ważne decyzje. Pewnie, da się bez tego wzoru, wielu wartościowych ludzi radzi sobie w życiu mimo braku relacji z ojcem, ale na pewno jest im trudniej. Ale zakładam, że chciałbyś ułatwić życie swojemu dziecku, a nie utrudnić?

Ojciec, który jest chrześcijaninem, musi pamiętać o jeszcze jednej, niesłychanie ważnej sprawie dotyczącej wychowania w wierze.

Modlimy się: „Ojcze nasz”, uczymy dzieci, że Pan Bóg jest naszym dobrym ojcem, że jest naszym przyjacielem, że zawsze możemy do Niego przyjść, opowiedzieć Mu o naszych kłopotach, szukać u Niego pocieszenia i rady. Jeśli nasze dzieci nie będą doświadczać właśnie takiego ojcostwa na co dzień, to jak mają doświadczyć osobowej relacji z Bogiem? Jak mają w pełni zaufać Bogu i powierzyć mu swoje życie? To ojciec ma być punktem odniesienia w myśleniu dziecka o Bogu.

Nie czekaj, aż Twoje dziecko będzie miało 3, 6, 10, 15 lat. Jesteś mu potrzebny codziennie, tu i teraz, choć na każdym etapie jego życia inaczej.

fot. ArtsyBee, pixabay.com

Napisano w Od Rana Do Wieczora

4 comments on “Zamiast laurki na Dzień Ojca
  1. Ola pisze:

    A co jeśli matka jest wierząca, a ojciec nie?

    • Dorota pisze:

      Nie wiem, jak się wychowuje dziecko w takiej sytuacji, jak to zostało ustalone między rodzicami. Myślę, że najważniejsze, żeby dziecko mogło liczyć na ojca, przecież dobry, troskliwy ojciec niekoniecznie musi być osobą religijną. Po publikacji tej notki dowiedziałam się ciekawej rzeczy: ksiądz powiedział mojej znajomej, że dziecko kształtuje swój obraz Boga na podstawie relacji… z mamą. Bardzo mnie to zaskoczyło.

  2. czytaczka pisze:

    Chrześcijański ? Dlaczego chrześcijański ojciec? czy to figura retoryczna czy określenie Boga, czy ojca (z zawężonej grupy docelowej – chrześcijan)? Nie wiem, czy to wystarczająco jasne i pojemne określenie, zwłaszcza dla ojców – ateistów, ojców – z innych wyznań itp.

    • Dorota pisze:

      Hmm, może rzeczywiście to zdanie było niejasne, co powiesz na takie brzmienie? Czy teraz jasne jest dla Ciebie, co chciałam powiedzieć? Że obecność ojca potrzebna jest każdemu dziecku, a dodatkowo ojciec, który chce wychować dziecko w miłości do Boga, musi mieć świadomość, że ma być dla dziecka obrazem Boga?

Skomentuj czytaczka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

W związku z wprowadzeniem 25 maja 2018 roku Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE informujemy, że zostawiając komentarz na stronie od-rana-do-wieczora.pl pozostawiasz na niej swój nick, widoczny dla innych czytelników oraz adres mailowy widoczny tylko dla administratorów strony. Swoje dane osobowe przekazujesz dobrowolnie i będą one przetwarzane wyłącznie w celu przesłania powiadomień o nowych wpisach na blogu, odpowiedzi na Twój komentarz lub w przypadku kontaktu przez formularz kontaktowy. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Masz prawo dostępu do swoich danych oraz ich poprawiania poprzez kontakt: dorota.smolen@gmail.com. Administratorem Twoich danych osobowych jest autorka bloga od-rana-do-wieczora.pl Dorota Smoleń.
Publikując komentarz, wyrażam zgodę.

*