…nabierają mocy i charakteru wiśnie w rumie.
Świeżutkie owoce zebrane w sadzie Teściowej wypestkowałam przy użyciu agrafki, zasypałam cukrem, zalałam rumem, wymieszałam i odstawiłam na trzy tygodnie. I już nie mogę się doczekać degustacji. Dokładny przepis na Dwóch Chochelkach.
Mniam….
Wiśnie są super do nalewek, ale ja ich nie dryluję. Lubię aromat kwasu pruskiego i jeszcze się nie strułam.
O wczoraj wieczorową porą nawiedziły mnie wiśnie , wielkie wiadro , może też zrobię sobie w rumie ! lubię ciasto czekoladowe z wiśniami przekładane śmietaną będą idealne !
dobrze że mam chwilę i nadrabiam blogowe zaległości 😉
i ja od zarania dziejów dryluję agrafką ! Mama mi pokazała a jej pokazała jej Mama 🙂 znaczy się mieliśmy rodzinną tradycję 😀