Ostrzegamy: w naszej okolicy pojawił się niezwykle przebiegły porywacz wózków dla lalek. Niewinnym wyglądem potrafi zmylić najczujniejszą właścicielkę i uprowadza wózki wprost spod ich nosa. Im wózek bardziej różowy, tym bardziej narażony na uprowadzenie.
Jak widać na fotografii zrobionej przez przypadkowego przechodnia, porywacz nie gardzi również wózkami w bardziej stonowanych kolorach. Jego zaplecze operacyjne stanowi matka, która za każdym razem opóźnia pościg, tłumacząc roztrzęsionej właścicielce, iż porywacz przygotowuje się od maleńkości do bycia tatusiem, jego życiową ambicją jest dobrze pełnić tę misję i prowadząc wózki z lalkami ćwiczy do tej roli.
Ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu (porywacz zawsze oddaje wózek w nienaruszonym stanie, lalki w środku nie doznają obrażeń), policja odmawia wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Jak zwykle wszystko spada na matki. Bądźcie czujne!
Nie kupuj,no bo faktycznie przestanie sie nim bawic. A tak na marginesie,Jaki on jest juz duzy…omgmam nadzieje,ze macie udane wakacje,czego szczerze zycze!
Duży, wielki, ech!… Dziś wieczorem Piotrek i Michał jadą na obóz harcerski, więc może trochę odpocznę po tygodniu kupowania i załatwiania rozmaitych spraw przedwyjazdowych.
Tylko różowy! 🙂
mój Kuba dokładnie tak samo robił:-)
Chciałaś czy nie, w Twoje życie wkroczył Straszny Dżender 😉
Nie bądź żyła;) Kup dziecku wózek 🙂
Jak kupię, to już nie będzie się nim bawił, a tak frajda jest, adrenalina jest… 🙂