Bajkoterapia po włosku

Historyjki terapeutyczne pomagają dzieciom oswoić trudne sytuacje i pokazują, jak sobie z nimi radzić. Dla rodziców są doskonałym punktem wyjścia do rozmowy o takich sprawach, jak ciężka choroba, śmierć, zły dotyk, prawdomówność. Dorosłym, którzy instynktownie chcą chronić dzieci przed bolesnymi sprawami, trudno jest zacząć taką rozmowę, trudno odpowiadać na pytania – a przecież odpowiadać trzeba.

Wydawnictwo WAM wydało całą serię książeczek z serii „Wielkie problemy naszych dzieci”. To tłumaczone z włoskiego opowieści różnych autorów, każda z nich przybliża jedno zagadnienie. Przeczytaliśmy trzy: „Dziadek jest chory”, „Gdzie są ci, którzy odeszli na zawsze?” i „Czy silniejszy zawsze zwycięża?”.

Pierwsza nich to wzruszająca historia o przyjaźni dziadka i wnuczka. Dziadek, który jest dla małego Pawełka cudownym opiekunem, zawsze ma dla niego czas i wymyśla fantastyczne zabawy, zapada na chorobę Altzheimera. Książka świetnie pokazuje chorobę oczyma dziecka: najpierw, kiedy dziadek nie pamięta drogi do domu, Pawełek jest przekonany, że to taka zabawa, taka sama jak ich wspólne zabawy w piratów. Później jest smutny, gdy dziadek już chodzi z nim do parku, a jeszcze później buntuje się, że dziadek zapomina o jego urodzinach. Coraz bardziej pogodzony z sytuacją odwiedza go w domu opieki, do którego trafia starszy pan. A kiedy jest już nastolatkiem i odwiedza dziadka, ten nie pamięta, kim jest Pawełek. I wówczas chłopiec proponuje mu zabawę w dziadka i wnuczka. Piotruś słuchał w skupieniu, a ja płakałam jak bóbr.

W tej histori nie ma magicznej różdżki, której moc przywróciłaby dziadkowi zdrowie, za to kapitalnie jest pokazane, jak dziecko, przy wsparciu rodziców, potrafi odnaleźć się w bardzo trudnej sytuacji.

„Gdzie są ci, którzy odeszli na zawsze?” to piękna, poetycka opowieść o śmierci. Historia dzieje się w oceanie wśród ryb. Mama wyjaśnia osieroconym przez ukochanego tatusia małym linom, że ilekroć w morzu gaśnie życie, tylekroć na niebie rozbłyskuje nowa gwiazda, a Mewa przenosi na swoich skrzydłach dusze do niebieskiego oceanu. „Niebieski ocean” jest miejscem upragnionym, do którego można przepłynąć dopiero po otrzymaniu wezwania.Bohaterowie historii odczuwają naturalny w tej sytuacji ból, rozpacz, bunt przeciwko stracie, aż następuje pogodzenie z tym, co nieuniknione, a ból zamienia się w tęsknotę.

Śmierć jest jednym z najtrudniejszych tematów, który rodzice, wcześniej czy później, muszą poruszyć ze swoimi dziećmi. Nie można go przemilczeć, bo śmierć jest wpisana w naturę. Cosetta Zanotti mówi o niej w duchu wiary w życie wieczne. Warto zwrócić uwagę na jedność symboliki, pojawiającej się w książce: jest ocean, w którym żyją bohaterowie, i jest „niebieski ocean”, do którego przenoszą się po śmierci. Obydwa światy łączą gwiazdy lśniące na niebie, symbolizujące tych, którzy odeszli. Gwiazda Tatusia już zawsze będzie świeciła nad głowami osieroconych dzieci, symbolizując opiekę zmarłego nad nimi, aż do momentu, gdy i one usłyszą wezwanie i spotkają się z nim osobiście.

„Czy silniejszy zawsze zwycięża?” to historia zaskakującej znajomości dwóch chłopców, którzy z relacji ofiara-kat przeszli do przyjaźni. Punktem wyjścia było spostrzeżenie Dawida, który mimo strachu przed „prawdziwym twardzielem” Szymonem dostrzegł, że obaj są w tej samej sytuacji, obaj są równi, bo żaden z nich nie ma przyjaciół. I tutaj bardzo pomocna była dyskretna pomoc dorosłych. To jest wspólny mianownik całej serii: na dorosłych – rodzicach i nauczycielach – ciąży wielka odpowiedzialność za dzieci. To my musimy wyjasniać, wspierać i zachęcać młodych, a jednocześnie nie chronić ich przesadnie.


Seria „Wielkie problemy naszych dzieci” obejmuje m.in.

Maria Adele Garavaglia, Czy silniejszy zawsze zwycięża?, WAM 2007
Silvia Roncaglia, Dziadek jest chory, WAM 2009
Cosetta Zanotti, gdzie są ci, którzy odeszli na zawsze?, WAM 2010.

Napisano w Czytam dzieciom (i sobie też)

Tagi: , , , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

W związku z wprowadzeniem 25 maja 2018 roku Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE informujemy, że zostawiając komentarz na stronie od-rana-do-wieczora.pl pozostawiasz na niej swój nick, widoczny dla innych czytelników oraz adres mailowy widoczny tylko dla administratorów strony. Swoje dane osobowe przekazujesz dobrowolnie i będą one przetwarzane wyłącznie w celu przesłania powiadomień o nowych wpisach na blogu, odpowiedzi na Twój komentarz lub w przypadku kontaktu przez formularz kontaktowy. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Masz prawo dostępu do swoich danych oraz ich poprawiania poprzez kontakt: dorota.smolen@gmail.com. Administratorem Twoich danych osobowych jest autorka bloga od-rana-do-wieczora.pl Dorota Smoleń.
Publikując komentarz, wyrażam zgodę.

*