A ty co? A ja idę do ZOO!

Czy jest tu ktoś, kto nie zna „ZOO” Jana Brzechwy? Pani z Alaski? No tak, Pani może nie znać. A pozostali, nawet jeśli w pierwszej chwili odpowiedzą przecząco, to zaraz sobie przypomną lekcję kleksografii z ekranizacji „Akademii Pana Kleksa” i słynne „Małpy skaczą niedościgle…” w zachwycającym wykonaniu Piotra Fronczewskiego.

To właśnie jest „ZOO” Jana Brzechwy, przechadzka Matołka po ogrodzie zoologicznym z przystankami przy kolejnych klatkach i dowcipne dialogi z ich mieszkańcami. Bardzo cenię sobie ten cykl i nie dziwi mnie, że zainspirował Jarosława Mikołajewskiego, który swoje „ZOO” zadedykował genialnemu poecie, pisarzowi i tłumaczowi, obecnemu w polskiej literaturze od lat 30. XX wieku.

„ZOO” Mikołajewskiego to kilkanaście dowcipnych, świetnie napisanych wierszy- perełek. Taki „Hipopotam” na przykład:

Słonko, co zachodziło,
złocistą barwą pokryło
hipopotama.
Widząc, że patrzy nań lama,
rzekł hipopotam: ze złotam.
Na co ona: A przypadkiem nie z miedziś?
A on na to: Przynajmniej nie dziś.

Kiedy chłopcy byli nieco młodsi, wałkowaliśmy „ZOO” na okrągło i wiele radości wzbudzał króciutki „Słoń”:

O, słoń! Chodźmy doń!
Boże broń!

Czytałam, a potem recytowałam z pamięci modulując głos: raz piskliwie, raz basem, raz śpiewnie, przy „Boże broń!” teatralnie chwytając się za serce. Chłopcy zaśmiewali się do rozpuku.

Kiedy teraz przeglądam tę książeczkę, każdy wiersz wydaje mi się godny zacytowania. Jeśli jeszcze jej nie znacie, to polecam gorąco!

Jarosław Mikołajewski, ZOO, Agora 2007

Napisano w Czytam dzieciom (i sobie też)

Tagi: , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

W związku z wprowadzeniem 25 maja 2018 roku Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE informujemy, że zostawiając komentarz na stronie od-rana-do-wieczora.pl pozostawiasz na niej swój nick, widoczny dla innych czytelników oraz adres mailowy widoczny tylko dla administratorów strony. Swoje dane osobowe przekazujesz dobrowolnie i będą one przetwarzane wyłącznie w celu przesłania powiadomień o nowych wpisach na blogu, odpowiedzi na Twój komentarz lub w przypadku kontaktu przez formularz kontaktowy. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Masz prawo dostępu do swoich danych oraz ich poprawiania poprzez kontakt: dorota.smolen@gmail.com. Administratorem Twoich danych osobowych jest autorka bloga od-rana-do-wieczora.pl Dorota Smoleń.
Publikując komentarz, wyrażam zgodę.

*